środa, 23 maja 2012

O tym jak pokochałam awokado

Na pewno nigdy nie było moim ulubionym owocem i nasza znajomość niestety nie trwa krótko. Wcześniej nie miałam do niego szczęścia, zawsze kupując niedojrzałe a raz nawet pomyliłam z mango. Nie znałam jego cudownych właściwości i wcześniej nie wyobrażałam sobie o zastąpieniu masła.

A tu proszę! Cudowne awokado, zastąpiło mi masło oraz jest cudowne w smaku, jest to chyba jedyny owoc, który posiada na tyle tłuszczów aby je zastąpić.

Jest pochodzenia roślinnego, więc wiadomo bardzo zdrowe. Wspaniale nadaje się dla osób z problemami z cholesterolem (czyli mój mężczyzna). Dodaję je do sałatek, tortilli, sushi, smoothie, jako guacamole, lub po prostu jako przekąska.

Zrobiłam już parę przepisów z tym owocem i dzisiaj na przygotowaniu jest kolejny. Mogę zdradzić, że będzie to tortilla, jedna z moich ulubionych.

Naprawdę warto spróbować.





5 komentarzy:

  1. ja jakoś nie mogę polubić za bardzo

    OdpowiedzUsuń
  2. awokado jest przepyszne! raz na jakiś czas uwielbiam - przeważnie w sałatkach (uwielbiam je w połączeniu z tuńczykiem i brokułami oraz papryką), guacamole albo jako pasta na słodko z miodem i kakao, pycha :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też nie mogłam się przekonać do awokado, dopóki któregoś dnia nie spróbowałam guacamole. Było tak pyszne, że teraz awokado mogę jeść w każdej postaci i je uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze awokado nie pokochałem, ale już zaakceptowałem, a to i tak sporo.
    Pewnie gdybym szukał zastępstwa jako smarowidła to skusiłbym się, ale ja nie smaruję od 10 lat niczym pieczywa :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też kiedyś podchodziłam do niego jak do jeża, a tu proszę! To dla mnie najlepsze masło i w dodatku 100% naturalne :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za to że tu jesteś :)