wtorek, 21 sierpnia 2012

EKOHOTEL KRASKÓW


Czy hotel może być ekologiczny w Polsce? Tym bardziej luksusowy hotel z wybitną kuchnią, położony w pałacu. Zapewne nie w 100% procentach, ale chciałabym pokazać, że w naprawdę wielu.

Hotel Pałac Krasków znajduje się we wsi koło Świdnicy, odbudowany w latach 90, piękny obiekt z kompleksem pałacowym. Odbudowany przez ekscentrycznego miłośnika sztuki z Austrii, odwzorowany jak najdoskonalej, najpiękniej prezentuje się na początku maja, kiedy to drzewa i kwiaty zaczynają intensywnie kwitnąć. Hotel może pochwalić się ekskluzywną kuchnią śródziemnomorską, apartamenty witają nas prawdziwymi dziełami sztuki i antykami.

Znana jest mi również pewna ciekawostka, otóż w Pałacu znajduje się bogaty zbiór dorobku pewnej cyrkowej pary. Co chwilę w pokojach i w restauracji możemy napotkać, piękny stary plakat reklamujący cyrk lub zdjęcia niesamowicie giętkich ludzi. Udało mi się dowiedzieć, że właścicielowi dawno temu udało się przez przypadek wykupić te wszystko arcydzieła, kiedy to fotografia jeszcze kiełkowała. Dorobek okazał się naprawdę imponujący a zawierał nawet ich rysunki oraz oczywiście najbardziej popisowe akrobacje.

Pałac ukazuje się nam z nader ciekawej strony, ale oczywiście zaskakuje nas jeszcze czymś zgoła innym. Polityką hotelu stała się natura i jej zbawienne dla zdrowia właściwości. Chcąc jak najlepiej dla jakości dań w hotelowej restauracji, właściciele postanowili założyć w kompleksie pałacowym ogród sezonowy, w którym rosną wszelakie rośliny. Zaczynając od cukinii kończąc na ziołach, których w krótkim czasie nie da się zliczyć. Również w stajni pałacowej znajduje się dorodna krowa, która daje najlepsze i najzdrowsze mleko, jest to zasługa oczywiście spokojnego życia i ogromnego terenu do zwiedzania. Idąc ścieżką trochę dalej, napotykamy kolejną niespotykaną budowlę, z wesołą gromadką. Kurki wraz z pisklakami podgryzają ziarno a gdzie nie gdzie widać, że silniejsze okazy już dawno dorwały się do cukinii. Wielki kogut stoi na straży swojej gromadki, pilnując aby w spokoju się najadły. Podobno kury, dają naprawdę dużą liczbę jajek dziennie, które potem wykorzystuje się w kuchni.

Hotel ma własny kompostownik, dzięki czemu nic się nie marnuje a nasz procent ekologiczności wzrasta. Możemy sobie tylko wyobrazić ile czasem jedzenia może się zmarnować w restauracji, ale dzięki takiemu podejściu wszystko się zwraca dorodniejszymi plonami.

Jedyne co pozostało do pokazania, ale nie można o tym zapomnieć, to park. Zachęcający do samotnych lub romantycznych przechadzek, pełen tajemnic i ruin z różnych stuleci. Możemy się przez chwilę poczuć jak przeniesieni do innej epoki, przebywający w pałacu a zarazem tak blisko natury. Kiedy podejdziemy na skraj lasu i popatrzymy na stary dąb, obiecuje, że prędzej czy później sarna się gdzieś wyłoni aby nas przywitać. 


Zapraszam na facebooka po więcej informacji :)





4 komentarze:

  1. Wygląda cudnie. Jak z jakiegoś starego filmu w klimatach retro. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. smakiempisany.blogspot.com21.08.2012, 12:17

    przyjemne miejsce ;) takie sielankowe ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Madzia Mentel21.08.2012, 16:36

    kolejne piekne miejsce!
    chetnie ogladnelabym wystep tej cyrkowej pary ... :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Madzia Mentel12.09.2012, 20:43

    kolejne piekne miejsce!
    chetnie ogladnelabym wystep tej cyrkowej pary ... :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za to że tu jesteś :)