Moi rodzice dowiedzieli się o chorobie, wspierają mnie i dostarczyli mi każdej potrzebnej pomocy. Oczywiście czynników jest wiele, ale zdaję sobie sprawę, że bez pomocy lekarzy i wsparcia byłabym wciąż chora. Walka jest w tym wszystkim bardzo ważna ale naprawdę bez leczenia niewiele można zrobić, ponieważ osoby chore same siebie nie kontrolują. Ja osobiście mam zastęp lekarzy od terapeutów po gastrologów i zapewne długo się to nie zmieni.
Wracając do kuchni. Przygotowałam dzisiaj sałatkę ze świeżych ziół z kozim serem i figami, maczanymi w miodzie. Sałatkę polałam oliwą z oliwek i sokiem z cytryny.
Może wspomnę jeszcze trochę o figach. Otóż występują w dwóch odmianach czarnej i zielonej. Czarne nadają się do jedzenia na surowo a zielone najlepiej podpiec przed spożyciem. Figi są podobno pierwszymi owocami, które człowiek nauczył się suszyć i przechowywać. Mają sporo witamin, są źródłem wapnia i beta karotenu. Ich największym eksporterem jest Turcja, a najlepsze zbiory osiągane są między sierpniem a październikiem.
Zapraszam!
Składniki:
- garść ziół (bazylia, szałwia, oregano)
- 2 łyżki sera koziego
- 2 czarne figi
- łyżeczka miodu
- łyżeczka soku z cytryny
- łyżeczka oliwy z oliwek
- ewentualnie sól i pieprz
Przygotowanie:
- Zioła umyć, osuszyć ręcznikiem i rozłożyć na talerzu. Figi pokroić w plasterki, zamoczyć w miodzie i również dać na talerz, pokruszyć ser kozi i warto obsypać nim sałatkę. Wszystko polać oliwa i sokiem z cytryny.
Ale piękne figii jejku :) Ciekawi Mnie zestawienie ich z kozim serem..Przepis do wypróbowania, tym bardziej, że nie za bardzo lubię przetwory z koziego mleka :)
OdpowiedzUsuńwiem, pewnie to dziwne, ale koziego sera nigdy nie jadlam :D ciekawa jestem jego smaku!
OdpowiedzUsuńZamarzyły mi się figi, mam nadzieję że dostane je gdzieś u siebie...
OdpowiedzUsuńWarto :) Ja dostałam je w makro, po 1zł za sztukę.
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia :) A i danie samo w sobie bardzo ciekawe. Lubię kozi ser ze słodkimi dodatkami.
OdpowiedzUsuńPięknie ją ujęłaś!! Zjadłam oczami, bez pytania i oblizałam talerzyk, bo nikt nie patrzył!
OdpowiedzUsuńKozi ser, figi i miód to jest po prostu boskie trio :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcie i cudowne smaki :)
OdpowiedzUsuń