Chilli Con Carne - Okiem Mężczyzny

 Kolejny raz to nie ja stałam przy garach, tylko ktoś inny. Postanowiłam oddać pałeczkę w kuchni na chwilę i sama posmakować już gotowego. Oczywiście było ostro, konkretnie i wyjątkowo po męsku. Chilli Con Carne jest dla mnie wyjątkowo męską potrawą, tym bardziej, że przepis podobno inspirowany jest Jamie Olivierem (już wiem, dlaczego książka kucharska jest poplamiona). Przy moich klasycznych dosyć lekkich daniach, to jest całkiem nową odmianą, a przecież to danie to istna klasyka. Niestety na własną opinię i umieszczenie swoich uwag gotującego nie udało mi się namówić. Niestety, ale obiecuję, że w końcu mi się uda. Bo przecież czasem taka szczypta ostrości i siły jest dobra, w tak kobiecym kącie. 

Zapraszam

Składniki, 6 porcji:

• 2 średnie cebule
• 2 ząbki czosnku
• 2 średnie marchewki 
• 2 łodygi selera naciowego
• 2 czerwone papryki
• oliwa
• 1 łyżeczka mielonego chilli
• 1 łyżeczka mielonego kminku
• 1 łyżeczka cynamonu
• 400 g czerwonej fasoli
• 400 g kukurydzy
• 800 g krojonych pomidorów (mogą być z puszki)
• 500 g mielonego mięsa
• pęczek ziół (rozmaryn i tymianek)
• 2 łyżki octu balsamicznego
• 400 g ryżu

Przygotowanie:

• Najpierw obieramy i siekamy drobno cebulę, czosnek i seler. Z papryki usuwamy nasiona i również bardzo drobno siekamy. Stawiamy na ogień dużą patelnię lub garnek i smażymy w nim warzywa. Dodajemy chilli, kmin i cynamon ze sporą szczyptą soli i pieprzu. Smażymy warzywa ok. 7 minut, aż zmiękną. Dodajemy kukurydzę, fasolę i pomidory, a na końcu mięso. Wlewamy szklankę wody, potem ocet i doprawiamy solą i pieprzem. Na koniec wrzucamy zioła i gotujemy przez godzinę, pod przykryciem, często mieszając.
• Danie podajemy z ryżem, ugotowanym według instrukcji na opakowaniu.