Zapraszam
PS Wejdźcie na TĘ stronę, do wygrania w konkursie jest kolacja dla dwojga przy świecach w Pałacu.
Składniki:
- 600 g wołowiny
- sól i pieprz
- 3 łyżeczki oliwy
- 2 łyżeczki sosu sojowego
- 2 łyżeczki sosu wocerstershire
- 2 łyżeczki czerwonej papryki
- 1 łyżeczka papryki wędzonej
- 1 łyżeczka ostrej papryki
- łyżka marynaty BBQ
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki cukru
- 1/2 szklanki ciemnego piwa
- 1/2 szklanki bulionu
- 1 łyżka masła
- 300 g prawdziwków
Puree z kukurydzy:
- 2 puszki kukurydzy
- sól i pieprz
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki śmietanki kremówki
Przygotowanie:
- Najlepiej dzień wcześniej lub 3 godziny przed gotowaniem. Wołowinę pokroić na drobną kostkę i włożyć do miseczki, natrzeć oliwą, solą i pieprzem oraz marynatą BBQ. Wstawić do lodówki.
- Wyciągnąć mięso i odstawić. Pokroić cebulę w drobne piórka i rozgnieść czosnek.
- Nagrzać garnek z grubym dnem i zeszklić cebulę z czosnkiem. Dodać mięso i dobrze przysmażyć z każdej strony. Dodać sosy, paprykę, cukier, piwo i bulion. Chwilę mieszać i przykryć pokrywką. Gotować na bardzo małym ogniu, przez 3 godziny lub więcej.
- 15 minut przed końcem, dodać pokrojone, umyte prawdziwki, podsmażyć i przykryć. Po 10 minutach zamieszać.
- W tym samym czasie zacząć robić puree, do gotującej się wody dodajemy odcedzoną kukurydzę. Chwilę gotujemy i odcedzamy, znów wkładamy do garnka, dodajemy masło oraz czosnek, podsmażamy. Blenderem ręcznym miksujemy kukurydzę, po chwili dodajemy śmietankę i znów bardzo dokładnie miksujemy. Doprawiamy i podajemy z gulaszem.
Wygląda zachęcająco, puree z kukurydzy nie jadłam, ale myślę ze to może być coś idealnego dla mnie :D
OdpowiedzUsuńjak na piwie to każdy facet z przyjemnością zje
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, a ja bardzo lubię wołowinę, więc tym bardziej mam smaka na taki gulasz
OdpowiedzUsuńno i już wiem co jutro na obiad
OdpowiedzUsuńNie przepadam za gulaszem, ale Twoje zdjęcie jest tak obłędne, że aż chyba go ugotuję. :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze przepraszam za tak długą nieobecność, miałam sporo na głowie, ale już jestem i nadrabiam zaległości.
OdpowiedzUsuńPo drugie ...łał.. naprawdę boskie zdjęcie. Ten gulasz wygląda tak soczyście, że aż chce się go jeść! pycha!
Pozdrawiam!