Składniki:
- 300g truskawek
- 300g miąższu z arbuza
- 1/4 szklanki listków mięty
- 50g białej czekolady
- 4 łyżki soku z arbuza
- 2 łyżeczki miodu
- 3 łyżki rumu
- 2 łyżki soku z cytryny
Przygotowanie:
- Truskawki opłukać, osuszyć, oderwać szypułki i pokroić na kawałki, włożyć do salaterki. Arbuza pokroić w kostkę zachowując sok jaki z niego wyciekł (około 4 łyżek). Sok wlać do miseczki i odłożyć. Miąższ arbuza razem z posiekaną miętą dodać do truskawek i delikatnie wymieszać.
- W rondelku na minimalnym ogniu ciągle mieszając roztopić pokrojoną na kosteczki białą czekoladę. Jak tylko się roztopi zdjąć z ognia, dodać zachowany sok z arbuza, miód, sok z cytryny i biały rum. Energicznie mieszając połączyć wszystkie składniki w jednolity sos. W razie potrzeby (gdyby pojawiły się kawałeczki nieroztopionej czekolady) postawić rondelek na chwilkę z powrotem na małym ogniu, podgrzać nie przerywając mieszania.
- Sos ostudzić i polać nim sałatkę.
piekne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńlubię sałatki owocowe, nawet takie najprostsze.
jednak zdecydowanie najlepsze są owoce same, bez niczego.
ślinka cieknie na sam widok...rewelacyjna propozycja!
OdpowiedzUsuńMi też bardzo podobają się zdjęcia :) A ta sałatkę tak mi zachwaliłaś, że sama muszę ją wypróbować !
OdpowiedzUsuń